Ktoś mnie zaprosił …

Czasami ktoś przyjaźnie

wkłada dłoń w moją ciszę

i mówi: chodź!…

… zaprasza,

bym sobie z kąta wyszedł…

… a wtedy ja – wychodzę

i mogę się pochwalić

przed tymi, którzy wiedzą –

w kącie,

lecz zawsze z nami…

.

________________________________________ mkd ___ I.2015

 

>>>>>>> http://youtu.be/pyLgqP376zU

3 komentarze do “Ktoś mnie zaprosił …”

  1. 09 Sty 2015 @ 6:45 pm United StatesKonfacela Poland

    Nie bez kozery pięknie i wzruszająco Panie Poeto, powiem Ci :))

    Również dlatego, że nie każdy poeta potrafi własne wiersze dobrze i przekonywująco recytować.
    To równie trudna sztuka co tworzenie.
    Unikam wyrazu „pisanie”…bo zbyt trywialne się wydaje w kontekście poezyi….
    Poezja to sztuka… dla wybranych jeno dostępna .
    Pisanie to tylko rzemiosło… dla wszystkich.

    Dziękuję..:)

  2. 07 Lut 2015 @ 2:39 pm United StatesAdela Tkacz Poland

    Maestro!
    Ależ dlaczego ukrywa się Pan w kącie? Poeta tego formatu powinien błyszczeć jak gwiazda pierwszej wielkości i trafiać do większej i coraz większej liczby odbiorców.
    Pytałam w kilku księgarniach o Pana wiersze i wszędzie wytrzeszczali tylko oczy, bo nic nie wiedzą o takim autorze. Jak to jest w ogóle możliwe? A tylu pseudo-twórców potrafi godzinami w mediach i na różnych spotkaniach opowiadać o tym, że właściwie nic nie mają do powiedzenia.
    Jest Pan jak rajski ptak wśród wypłowiałych przepiórek- mieni się feerią barw i różnych ich odcieni, a dowiadywać się o Panu trzeba przypadkiem od fanek – koleżanek.
    Jest Pan nam bardzo potrzebny i kochamy Pana twórczość, która dostarcza tylu tak różnorodnych przeżyć.

    „Można być w kropli wody
    światów odkrywcą

    można
    wędrując dookoła świata
    przeoczyć wszystko”

    Ps. Jest Pan bardzo podobny do Paulo Coelho, którego utwory też bardzo lubię, z tym, że pańskie bardziej.
    Szczęśliwie nie nosi Pan też sygnetu na palcu.:)
    Łączę serdeczne pozdrowienia i życzenia nieustającej weny twórczej.
    Adatka

  3. 07 Lut 2015 @ 4:54 pm United StatesMKD Poland

    Fankom – jeśli są – chwała i podziękowania!!! To bardzo, może nawet zbyt łaskawa opinia, ale… szanuję ten „błysk” porozumienia – zrozumienia moich myśli…
    Dopiero jednak dzięki Pani, „Umiejącym Kochać” Koleżankom i dość leniwemu Przypadkowi wiem, że bez sygnetu (istotnie nie noszę, podobnie jak wąsów, ani… ) można być szczęśliwym…

    P.S… Podobno gdy się jest Szczęściarzem, istotnie ma „Fanki” i nieco pomoże Przypadkowi – zmienia się on w Przeznaczenie, a wtedy… Wydawnictwa i Media prosperują jak nigdy, a w Księgarniach (wraz z Książkami) znika nawet wytrzeszcz… :-)
    … a Przepiórki są potrzebne… choćby po to by dostrzegać piękno i kolor w Przyrodzie…

>> Do autora

WP-SpamFree by Pole Position Marketing